czwartek, 22 listopada 2012

Wiedzialam, ze tak pieknie caly czas byc nie moze. I ze predzej czy pozniej wroce tutaj do tego bloga.
KURWA! jak tak mozna? powiedzcie mi jak? Opisze dwie dosyc niekomfortowe sytuacje
1. Ja. Kurwa. Przychodze do domu. Wyjebana na maksa o 22 po wielu godzinach w pracy i na uczelni.
Wchodze, patrze, a tam kurwa! a tam kurwa, co ?!?! w moim pokoju impreza!! kurwa w moim pokoju!!
No zesz kurwa dzizys ja pierdole. I co musialam czekac, az towarzystwo rozproszy sie do domu i ja bede mogla spokojnie wyjsc z kuchni, wykapac sie i pojsc spac.
2. Spie. zmeczona po pracy i calym dniu latania po wielkiem miescie. Stwierdzilam, ze skoro dzisiaj ide na impreze to warto sie drzemnac na jakies 40-50 min. wiec nastawilam budzik i w spokoju poszlam spac.

ps. dokoncze pozniej.
PRzyjechala B. i idziemy sie najebac. jak zbiki.

środa, 7 listopada 2012

Gdy wrocilam po przerwie swiatecznej zrobilo sie jakos cieplej i milej. 
Zobaczymy na jak dlugo...

Dzisiaj nie jem obiadu! odchudzam sie! Ot co! 

wtorek, 30 października 2012